Tirhellia
piątek, 27 listopada 2009
Intrygujące.
Oksydowane srebro. Długie, takie jak lubię, współgrające z linią szyi, odwracające uwagę od białej skóry. Jak mały smok, albo wiewiórka, z drobnymi wypustkami i lśniącymi drobinkami łez.
I płyną w powietrzu niesione dumnie na mojej biednej głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
‹
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz