Tirhellia
piątek, 26 lutego 2010
Piątek.
Dzień pachniał rozmrażanym moczem i krakaniem kruka.
A jej ślizgały się nogi kiedy zbierała części swojej metalowej osłonki na poboczu drogi.
< zgrzyt >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
‹
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz